Witajcie na dworze już dużo śniegu, wokoło biało i zimno.
Trzeba coś z tą wszechogarniającą bielą zrobić może czymś rozweselić?
Tak, najprędzej wiankiem na drzwi.
Leżał sobie gdzieś nieborak zapomniany przez długi czas w pudle,
ze trzy lata świata nie widział.
Wyciągnęłam go i postanowiłam odkurzyć , dodać trochę koloru,
by nie był taki biały.
Dostał czerwone bombeczki , niebieskie gwiazdeczki, zieloną gałązkę
i rózgę.
Od razu zrobił się weselszy i dumnie zawisł na drzwiach wejściowych.
I gapi się na biały świat;)))