Czasem gdy opanuje nas obsesja zbierania wszystkiego co wpadnie nam w ręce,
jest tak, że najzwyczajniej w świecie nie wiemy co z tym zrobić.
A mianowicie gdzie to wszystko złożyć , schować aby nie wlało się
do okola nas i nie drażniło niepotrzebnie domowników.
Najgorzej jest właśnie z malutkimi elementami bo jak wiadomo powszechnie , nie wiadomo
jak je zapakować i schować tak aby po wyjęciu wszystko było widoczne i do ogarnięcia w jedną chwilę.
Możemy je pakować w woreczki , koperty , ale i tak to nie jest całkiem wygodne ,
bo jeśli czegoś szukamy to rozgrzebiemy wszystko i suma sumarum znów mamy wielki bałagan.
A ja całkiem przypadkiem chodząc po sklepie zauważyłam klaser na karty piłkarskie i dostałam olśnienia.
Przecież zamiast kart można upchać w nim właśnie takie małe drobiazgi,
które poniewierają się po szufladach
szczególnie te do scrapbokingu i robią okropny bałagan.
A jak to wygląda zobaczcie same.
Wymień okładkę i gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz