Utęskniona , wyczekana w końcu przyszła .
Zasypała oszroniła i zmroziła dookoła wszystko co było .
Świat stał się czarno - biały , ale jakże piękny!
Uwielbiam gapić się przez okno na taki śliczny widok ,wszechogarniająca biel i od razu weselej człowiekowi na duszy , koniec z szarością i smutkiem za oknem :jest CUDOWNIE!!
Niestety taki widok nie będzie trwał wiecznie
więc chwyciłam dziś aparat i wybiegłam zrobić kilka zdjęć ,
by uwiecznić ten wspaniały obraz .
Czyż nie jest cudownie ?
Gdyby nie kolor kapliczki można by pomyśleć ze zdjęcie jest czarno-białe.
A tak to miejsce wyglądało latem , ale różnica :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz