s

s

29 sie 2019

Jeansowa torebka





Witam Was serdecznie!
 już od jakiegoś czasu chciałam uszyć sobie torebkę ze "starych spodni".
Bo po co wyrzucać do kosza coś co można jeszcze  wykorzystać!
Tak się właśnie stało w tym przypadku.Spodnie dostały drugie życie!
Torebka musiała być uszyta zgodnie z tegorocznymi trendami 
a więc okrągła, a jak wyszła oceńcie sami.
















Tak,tak zdjęcia są z wiosny - torebka się sprawdziła:)




14 sie 2019

Dlaczego mnie tak długo nie było?

Dlaczego mnie tak długo nie było?
To dobre pytanie na dziś ,
a mianowicie zapragnęłam poszerzyć swoje wiadomości
 z dziedziny architektury i aranżacji wnętrz.
No i wybrałam się do szkoły,
 jak miło było usiąść w ławce i zamienić role ,bo do tej pory to ja stałam przed uczniami 
i tłumaczyłam trudne kwestie.
(nie pisałam o tym ale pracowałam w szkole ponadgimnazjalnej)
 Pierwszą szkołę wybrałam niedaleko mojego miejsca zamieszkania.
Lublin to miasto w którym studiowałam ,tam mieszka większość mojej rodziny, 
i wszystkie miłe chwile wiążą się właśnie z nim.


 Stare miasto


Moja uczelnia 
(KUL:))))

Nie mogło być i tym razem inaczej LUBLIN 

W niej nauczyłam się podstaw projektowania, wykonywania elementów wyposażenia i wystroju wnętrz. Nauka w tym miejscu to sama przyjemność, miła atmosfera, kompetentni wykładowcy nie teoretycy ale praktycy,cierpliwi i pomocni. Zdobyłam tam naprawdę solidną wiedzę i podstawy do dalszej nauki.


Obrona prac dyplomowych.


Następny etap to już studia - Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach, architektura wnętrz.
Tak, tak to już nie przelewki zabrałam się do tematu na poważnie, pochłonęły mnie one całkowicie.
Wymagały o de mnie dużej dyscypliny i zaangażowania się na 100%.
Nie było łatwo częste zjazdy, długi czas spędzony w podróży, praca i rodzina, po prostu ciągły pośpiech mało czasu i ogromne zmęczenie. Ale w końcu czego się nie robi by rozwijać swoje zainteresowania i pasje. Tak dobrnęłam do końca, obroniłam dyplom i z całą satysfakcją mogę się pochwalić - jestem architektem wnętrz!


WST Katowice


Zajęcia z fotografii. 

Ale to wszystko byłoby za proste bo jak coś zaczyna się już robić ze swoim życiem to ono Cię mocno zaskakuje i stawia nowe wyzwania, więc w między czasie napisałam książkę, zmieniłam pracę. Myślicie zapewne że siadłam za biurkiem i  zajęłam się projektowaniem wnętrz?
 O nie to wszystko byłoby za proste, może kiedyś napiszę co to za praca, ale mogę tylko powiedzieć, że projektowanie towarzyszy mi cały czas. Nauka w szkole i studia to wspaniała przygoda, nowe znajomości, przyjaźnie i doświadczenia. Tego czasu nie zamieniłabym na nic innego, było warto ponieść trud, by teraz cieszyć się nową wiedzą i umiejętnościami!
Moi kochani teraz już obiecuję ze będziemy się częściej spotykać!
Pozdrawiam serdecznie !